Spotkanie z Bożą czułością
Msza o uzdrowienie jest przede wszystkim… Mszą świętą. Czyli tym, co określamy jako podstawową posługę Kościoła. Jest doświadczeniem Jezusa obecnego pod postacią chleba, jest dziękczynieniem Bogu Ojcu za Syna, jest spotkaniem z Bogiem, który wychodzi naprzeciw człowiekowi. To, co dzieje się na Eucharystii, jest tajemnicą, nie do końca możliwą do zrozumienia, ale można jej doświadczać i przeżywać w bardzo różny, indywidualny sposób. To, co dzieje się na Mszy o uzdrowienie, nie jest teologicznie niczym innym, a jednocześnie… jest tak różne. Nie dlatego jednak, żeby wywoływać jakąś sensację odmiennymi modlitwami lub "wymuszać" coś na Bogu czasem ich trwania.
Chodzi raczej o to, by rozmowa z Bogiem stawała się czymś normalnym dla każdego uczestnika tej Mszy, a dłuższa modlitwa ma szansę stać się modlitwą pogłębioną. Nie zawsze przyniesie radosne uniesienia i pokój — choć jest to doświadczeniem wielu osób. Dla innych może być czasem walki, zmagania się z ciężarami noszonymi od lat; czasem doświadczania bólu dawno zepchniętego na brzeg świadomości; okazją do stanięcia oko w oko z własną słabością, cierpieniem, grzechem i niemocą. Ale gdy człowiek pozwala sobie na takie doświadczenie w obecności Boga — ma szansę spotkać Go naprawdę. Takie spotkanie u jednych przynosi natychmiastową poprawę, u innych zaś jest początkiem procesu, który dopełni się w czasie. Jedno jest pewne — Bóg jest obecny i czeka, abyś pozwolił Mu się z tobą spotkać, abyś pokazał Mu swój ból, abyś otworzył się na Jego moc, troskę i czułość… A co wtedy się stanie? Dowiesz się, tylko daj Bogu szansę, by sam mógł się o ciebie zatroszczyć".
Fragment artykułu dotyczącego Mszy o uzdrowienie odprawiających się w łódzkim kościele jezuitów.
Więcej do przeczytania tutaj.
Zapraszamy na kolejne spotkanie z cyklu Serce w serce z Jezusem — w kościele parafialnym w Stadnikach, w najbliższą sobotę, 27.10. o godzinie 1800.
Dla zainteresowanych — Instrukcja Kongregacji Nauki Wiary na temat modlitwy w celu osiągnięcia uzdrowienia od Boga