Przyjaźń, wdzięczność — te pojęcia nie znają granic, odległości, czasu. Choć uczestnicy Światowych Dni Młodzieży już dawno powrócili do swoich domów, a przeżyte wtedy wydarzenia mógł przysypać kurz codzienności, oto z odległego kraju, którego przedstawicieli gościliśmy w naszej parafii, do kilku rodzin dotarły takie lub podobne wiadomości. Korzystając z okazji, jaką był przyjazd polskiego misjonarza pracującego na Filipinach do kraju, nasi goście postanowili przypomnieć o swojej tu obecności i przeżytych tu chwilach, przesyłając swoim gospodarzom listy. Ten adresowany jest do ks. Jarka; poniżej znajduje się jego tłumaczenie na polski.

Witajcie!

Pozdrowienia z Filipin! Cały czas nie mogę zapomnieć całego dobra, które Wasza rodzina (parafialna) nam ofiarowała. Minął już rok od naszego spotkania, lecz pamięć tego, co wspólnie przeżyliśmy, pozostanie w moim sercu na zawsze. Bardzo za Wami tęsknię; niech Bóg ma Waszą rodzinę zawsze w swojej opiece.

Dziękuję bardzo, księże Jarku z rodzinami!

Z miłością,
Trecia Danlayon

Podpis pod zdjęciem: Moja rodzina.